Zamawiający chciał zagęścić punkty na linii granicznej. Geodeta złożył zgłoszenie pracy geodezyjnej na wyznaczenie/wznowienie/ustalenie. Granice były ustalone. W terenie odszukał znaki graniczne które mieściły się w dopuszczalnych odchyłkach. Zawiadomił strony. W protokole wznowienia napisał, że między punktami wznawianymi AB dodał trzeci punkt C który zastabilizował w terenie. Czy dobrze zrobił?

Odp. na pewno nie mógł dodać tego punktu "C" ale jak w pełni odpowiedzieć na to pytanie i jaką podstawę prawną podać?

Uważam, że można by przytoczyć art. 39 PGIK w którym mowa o istniejących dokumentach na podstawie których wznawiamy znaki graniczne. Idąc tym tropem działamy na dokumentach w których zawarte były określone punkty i to wznawiamy a nie dodajemy nowe. Przedmiotem postępowania jest wznowienie znaków ujętych w danym postępowaniu. 

Samo podanie art. 39 jest nie wystarczające.
Dla mnie tutaj zmyłką jest temat pracy jaką zlecił zamawiający, czyli zagęścić linię graniczną.
I teraz pytanie? dobrze zgłosił?
konieczne było zawiadomienie?
konieczny był protokół?
skoro granice były ustalone to wystarczyło zwyczajnie prze tyczyć linie graniczną.

Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł?

Nie. Źle zrobił. W żadnym akcie prawnym- niestety, nie ma nic o zagęszczeniu punktów granicznych. Jedynym wyjątkiem jest rozgraniczenie.

Nie ma takiej możliwości, żeby "zagęścić" punkty na linii granicznej - nie ma na to żadnej podstawy prawnej, cele prac geodezyjnych są jednoznacznie określone w PGiK. W sytuacji, gdy mamy granice ustalone uprzednio (jednoznacznie określone w dokumentach przyjętych do PZGiK) można odpowiednio wyznaczyć punkty graniczne lub wznowić znaki graniczne i o tym faktycznie mówi art. 39.
Warte podkreślenia jest Rozporządzenie w sprawie rozgraniczenia nieruchomości - par. 18, który mówi o miejscu osadzania znaków granicznych, odległościach etc.
Wiadomo, że każdy ma swój pomysł na odpowiedź i warto dzielić się swoimi przemyśleniami