Witam.
Zagadnienie z zakresu II.
Gmina posiada MPZP. Jest działka o powierzchni 1 ha położona w terenach rolnych bez dostępu do drogi. Działka ta posiada 4 współwłaścicieli. Współwłaściciele tej działki chcą się podzielić po równo. Jakieś propozycje jak ugryźć temat?? Da się obejść bez sądu czy tylko sąd??

Według mnie skoro jest mpzp to w pierwszy kolejności należy go rozczytać i sprawdzić przeznaczenie naszej działki. (art. 92 UGN). Założeniem jest podział na 4 współwłaścicieli w równych częściach więc wychodzi po 0,25ha na głowę co z automatu wyklucza podział rolny. Oczywistym faktem również jest to, że musimy zapewnić dojazd nowo projektowanym działkom. A czy tylko sąd? Uważam, że nie. Można tego również dokonać przeniesienia własności przed notariuszem.  

Tylko tutaj chodzi o podział fizyczny, więc zostaje tylko chyba sąd.
Niektóre gminy respektują też realizację roszczenia jako zniesienie współwłasności, ale to zależy od gminy :D 

Też myślałem żeby zrobić to z UG 95.4 (realizacja roszczeń) ale Pani w gminie powiedziała że nie wyda decyzji na taki podział bo nie ma pewności że oni później pójdą do notariusza i się pospisują.

Jeżeli Pani w gminie się pod tym podpisze ( u mnie różnie do tego podchodzą, jedna podpisze, druga nie , pozostaje cały podział przez sąd)
niech idą do notariusza ustalą ułamki i potem zrób z 95.4 jeżeli chcą mieć pewność ;p

latajacekolano napisał:

Jeżeli Pani w gminie się pod tym podpisze ( u mnie różnie do tego podchodzą, jedna podpisze, druga nie , pozostaje cały podział przez sąd)
niech idą do notariusza ustalą ułamki i potem zrób z 95.4 jeżeli chcą mieć pewność ;p

Ale jakie ułamki?? W ewidencji już widnieje że każdy ma udział 1/4. Ale z wypowiedzi tej Pani wynikało że i tak sie pod tym nie podpisze... :p

Źle zrozumiałem, to może w akcie notarialnym niech się zobowiążą do tego, że po podziale sobie to poprzepisują ;p

Ogólnie to nie wiem czemu nie ma wprost takiego przepisu, że jeżeli skoro strony są zgodne i chcą znieść współwłasność nie mogą zrobić tego przy decyzji gminy i potem notariusz, tylko trzeba kombinować i 1/2 gmin w Polsce to podpisze, a 1/2 nie :D

bo 1/2 gmin chodzi na szkolenia a druga nie...