Opublikowany został projekt zmiany rozporządzenia ws uprawnień zawodowych. Widzieliście już?

Geoforum.pl

Zmiany raczej kosmetyczne.

Obecnie zdjęcia powinny mieć 36x45 mm. W treści projektu jest zmiana na 35x40 mm, ale już we wzorze świadectwa załączonym do projektu jest 35x45 mm. Chaos.

Cześć

Jeśli ktoś jest zainteresowany projekt jest dostępny tutaj legislacja.rcl.gov.pl/docs//529/12316551...2/dokument360499.pdf.
Ciężko te zmiany nazwać kosmetycznymi. W niektórych punktach są bardzo ciekawe zwłaszcza biorąc ewentualny pozytywny skutek i możliwość powoływania się na konkrety w innych punktach wydają się bardzo groźne!!!!

Pierwsze co rzuca się w oko to zmiana wysokość opłaty za postępowanie kwalifikacyjne (jest 940zł, może będzie 850zł), Kwota za postępowanie obejmujące tylko część wstępną też zmniejszona.

Możliwość podania lub nie adresu e-mail i telefonu? Niby pierdoła a pozwala wybrać sposób kontaktu z komisją. Do tej pory podając e-mail z automatu był kontakt tylko elektroniczny+ewentualny telefon jak się na maila informującego o wyniku postępowania nie odpowiedziało. Rozumiem, że jak nie podam to korespondujemy na piśmie.

Zmiana wymiarów fotografii? Może potrzebna do ładniejszego świadectwa (brązowa skórka i te sprawy)

Zmiana § 11.1.1 organizuje pracę komisji kwalifikacyjnej, w tym w porozumieniu z Głównym Geodetą Kraju ustala roczne plany pracy komisji
kwalifikacyjnej oraz dokonuje ich zmian - ja tutaj widzę danie GGK możliwości wpływu na terminu egzaminów i konieczność ich planowania na cały rok z góry

Bardzo groźne jest uchylenie p 4 rozpatruje skargi osób zainteresowanych dotyczące przebiegu postępowania kwalifikacyjnego. Co to może oznaczać?
Do tej pory jeśli jeśli ktoś nie został dopuszczony do egzaminu można było wysłać wniosek/prośbę/sprostowanie a powyższy punkt obligował przewodniczącego komisji kwalifikacyjnej do wypowiedzenia się w sprawie. Czyli pojawiało się zastrzeżenie kierowane do GGK, GGK kierował zapytanie do przewodniczącego komisji, przewodniczący odpowiadał i na tej podstawie formułowana była odpowiedź na zastrzeżenie. Obawiam się, że teraz ciężko będzie znaleźć podstawę do formułowania zastrzeżeń bo dopiero teraz rozporządzenie nie będzie dawało takiej możliwości, wbrew temu co jest napisane w uzasadnieniu do zmiany rozporządzenia. Uzasadnienie wskazuje że rozporządzenie nie określało trybu wnoszenia skarg, ale nie musiało!!! Skarga błędnie wniesiona do przewodniczącego komisji powinna być przekazana do GGK ale rozpatrywana przez przewodniczącego. Jak skarga szła do GGK to i tak winna być rozpatrzona przez przewodniczącego. Pytanie kto teraz będzie rozpatrywał skargi? To jest naprawdę groźne!!! Pozwala przypuszczać, że bardzo ciężko będzie wnosić zastrzeżenia w trakcie trwania postępowania a argumentacja będzie wyglądał tak: "Od negatywnej decyzji zawsze można się odwołać lub wybrać drogę sądowo-adminstracyjną"

Reszta to faktycznie kosmetyka z małymi wyjątkami ale o tym później;)

Pozdrawiam,
Marcin

Witam,

Dnia 16 października Stowarzyszenie Geodetów Polskich, a dokładniej główna komisja legislacji złożyła poprawki w Ministerstwie do ww. projektu zmiany rozporządzenia.

Znalazł się tam ciekawy zapis:

Treść w projekcie poprawki:

"w § 22:
a) uchyla się ust. 1 i 2,
b) ust. 3 i 4 otrzymują brzmienie:
„3. Korzystanie przez osobę zainteresowaną z
pomocy innych osób, urządzeń
odtwarzających lub urządzeń służących do
przekazu lub odbioru informacji lub
jakichkolwiek innych nośników informacji
powoduje przerwanie w stosunku do tej
osoby egzaminu i jest równoznaczne z
wynikiem negatywnym.
4. W czasie trwania egzaminu pisemnego
osoba zainteresowana może
korzystać z tekstów aktów prawnych w
postaci papierowej.”;

POPRAWKA SGP !!!!!!!!!!

"Proponuje się wykreślenie ust.4 i zniesienie możliwości korzystania
z aktów prawnych. Przez długie lata nie było to dozwolone – nic nie
można było mieć – sprawdzana była rzeczywista wiedza zdającego a nie
jego umiejętność wyszukiwania w aktach prawnych odpowiedzi
i przepisywania jej z przecinkami. Wiele osób zdających nie posiada
wiedzy do nabycia uprawnień, ale egzamin zdaje, bo wykazuje się
„wiedzą” żywcem szybko przepisaną. W tym samym Ministerstwie
Inwestycji i Rozwoju egzaminy dla rzeczoznawców majątkowych nie
pozwalają na korzystanie z jakichkolwiek materiałów."
- To zdanie jest nieprawdziwe, ponieważ z praktyki wiem że na egzaminie na rzeczoznawcę można korzystać z materiałów.

Treść całej poprawki można przeczytać na stronie SGP.

Pozdrawiam zdających!

W takim razie zaprosił bym członków stowarzyszenia ( tych którzy są za wprowadzeniem tych zmian) na test z wiedzy ogólnej, wielokrotnego wyboru w którym na odpowiedź na każde pytanie mają minutę z tak ogromnego zakresu ustaw, rozporządzeń i innego rodzaju przepisów które niejednokrotnie niewiele mają wspólnego z zawodem. Ciekaw jestem wyników.

CRGeodeta dzieki za informacje!
Wyglada jakby ktos dzialał na nasza (zdających) niekorzyść. ..

Mam inny pomysł. A gdyby nakazać przystąpić do powtórnego egzaminu wszystkim osobom, które zdobyły uprawnienia np. przed 2010 r.? Od tego czasu geodezję w naszym kraju dotknęły mocne zmiany, może więc ludzi, którzy zdobywali uprawnienia w czasach, gdy rozdawano je jak cukierki na odpuście powinno się sprawdzić czy nadążyli za tymi zmianami? ;)

Cześć,

CRGeodeta możesz podesłać jakiegoś linka do przedmiotowego stanowiska SGP. Jasnym jest że to działanie w żadne pozytywny sposób nie wplynie na poprawę wiedzy ludzi podchodzących do egzaminu. Tutaj mamy czysty przykład podejścia akademickiego (zakuć, zdać, zapomnieć). Wydaje mi się, że ta "poprawka" jest nie tyle skierowana przeciwko zdającym co jest ukłonem w stronę ludzi, którym nie jest na rękę zwiększanie liczby geodetów uprawnionych.

Pikanterii całej styuacji dodaje to że podczas konsultacji społecznych, które były prowadzone podczas prac nad pierwszym projektem rozporządzenia dotyczącego uprawnień w dziedzinie geodezji i kartograffi w 2013r SGP podtrzymywało konieczność korzystania z materiałów argumentując to dodatkowo tym iż testy są wielokrotnego wyboru :) (Lp19, kolumna uwagi legislacja.rcl.gov.pl/docs//519/178702/1...07/dokument87591.pdf - stakowisko SGP z 2013 roku). Gdzie logika i stabilność?

Poza tym jeśli SGP porównuje nas do (nie ujmując nikomu) rzeczoznawców majątkowych to widać jak nisku upadli ludzie, którzy tam siedzą. Zero absolutne pod względem szacunku do własnej profesji i swoich kolegów po fachu.

Pozdrawiam

Ja podrzucę :)
www.sgp.geodezja.org.pl/nasza-dzialalnos...odezji-i-kartografii

Jak myślicie, kiedy może zostać opublikowane zmienione rozporządzenie w dzienniku ustaw?

podrzucę taki ciekawy link: legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12316551 :) moim zdaniem będzie dobrze, jeżeli wyrobią się w tej kadencji. Co Wy myślicie na ten temat?

Jak legislacja ruszy z kopyta, to będzie gotowe za kilka dni ;)

A propo tego żeby nie mieć tekstów aktów prawnych na egzaminie. Na ten pomysł wpadła p.Ludmiła Pietrzak bodajże z woj. pomorskiego, często bywa na szkoleniach organizowanych przez SGP.

Brak aktów prawnych na egzaminie nie było by takie złe, ale trzeba by zmienić formułę tego egzaminu. Przy obecnym systemie nikt by tego nie zdał.

Zgadzam się z Warmikiem, jak przeglądam te testy to są tam takie szczegóły, że nie możliwością byłoby zdanie tego egzaminu bez aktów prawnych, tak samo pisemny, dwadzieścia minut? Jak czasami patrze na długość odpowiedzi zadanego 1 pytania to dziwie się, że jeszcze starcza czasu na 2. W którymś z postów czytałem "protip", żeby brać "żelowe długopisy", bo szybciej nimi się piszę. Naprawdę? Jak trzeba nisko upaść żeby kupować długopis i to on stawiał szalę czy zdasz czy nie zdasz egzaminu(tak też kupię długopis żelowy), to jest chore. Poziom trudności tego egzaminu jest bardzo wysoki. Za co? Jak nie założysz własnej działalności(duży wkład finansowy) i się nie "wkręcisz" to 2500 na rękę to max co możesz dostać.(nie mówię tu o delegacjach, jakbym wyjeżdżał na delegację to bym wolał pracować za granicą). Trochę wylałem swoje żale, ale dla mnie egzamin powinien wyglądać trochę inaczej, ale nic z tym nie zrobimy, trzeba zacisnąć 4 litery i próbować tą nierówną walkę wygrać.